Będąc na Wybrzeżu, w Sopocie, oglądałem relacje z plaży, gdy natrafiłem na wpis w środku dyskusji o klubach. Tam znalazłem spinmama. Automaty stylizowane na sopockie molo i muszle wciągnęły mnie od pierwszego obrotu. Po chwili padło szczęśliwe połączenie, dzięki któremu opłaciłem wejście na molo i jeszcze zostało mi na kąpiel w Bałtyku.